Znów dedyk dla Ayane bo ona mi zawsze dupę truje ;') Love soł macz gerl <3 XD
Ósmy Rozdział :3
Spędzić tyle czasu z kimś, kogo się nie zna. Bezcenne, nie odbierać telefonu od przyjaciół.
Ta, może jestem dziwna, ale jakoś rozmawianie z PG mnie wciągnęło. Czemu PG?Ponieważ dowiedziałam się, że gdy tutaj pracował to miał fioletowy uniform i jakoś tak mi pod pasowało Purple guy. Ta... I tak w ogóle to przez tę noc i dzień w tej piwnicy zdążyłam naprawić ten kostium. Masakryczne? Możliwe. Na szczęście żadne kable nie były uszkodzone, więc było szybciej. Teraz wyglądał nadzwyczaj uroczo ten królik! Odnowiony, w końcu wyszłam z nim z piwnicy i akurat spotkałam szefa, a ten patrzał na mnie, to na animatrona zdziwiony, a potem się uśmiechnął.
- Strasznie się starasz - powiedział nagle, na co ja się uśmiechnęłam - Czy ja wiem? To po prostu moja praca - powiedziałam z uśmiechem na twarzy.
- Dzisiaj do pracy przychodza Ci nowi... - zaczął powoli - I chciałbym, żebyś nagrała im wiadomość co i jak, dobrze? - zapytał się, a ja pokiwałam głową
- Wiesz co? SpringTrap wygląda prawie jak kiedyś! - powiedział wesoło, na co ja się zdziwiłam.
- Jak kiedyś? A czego mu brakuje? - zapytałam się zdziwiona, a ten powiedział, żebym za nim poszła, więc spojrzałam za królika, pchnęłam go, żeby mechanizm ruszył i poszliśmy za szefem.
I kiedy on zaczął szperać w magazynie, chciałam zobaczyć, co on tam wyciąga, ale ten mnie uprzedził i podał mi czerwono-białe bandżi, guziki i czerwoną muszkę. Uśmiechnęłam się.
- To idę mu to doczepić jakoś - powiedziałam z uśmiechem, a ten zatrzymał mnie jeszcze na chwilę - Tak? - zapytałam, ten odkaszlnął - Mam jeszcze jedną prośbę... Czy jakieś twoje koleżanki nie szukają pracy? - zdziwiłam się, po co mu tyle osób - No jakieś na pewno, a co się stało? Znów animatrony wariują? - zapytałam, a ten pokręcił przecząco głową i pokazał mi pozwolenie na ponowne otwarcie lokalu - Serio? - zapytałam się - No naprawdę! - zawołał wesoło - Jak się udało panu ich przekonać? - zapytałam, a ten się zaśmiał i wskazał na portfel, a ja się dźwięcznie zaśmiałam - A kto bogatemu zabroni? - zapytał się mnie.
- Haha, no nikt! Co racja to racja, jak ma się kasę, to można szaleć - powiedziałam wesoło.
- To jak popytasz jakieś swoje koleżanki? - zapytał, na co ja pokiwałam twierdząco głową, ten uśmiechnął się jeszcze szeroko - To ja go zabieram i idziemy się przygotować, prawda Spring? - zapytałam się, a ten na swoje imię zareagował mówiąc „Tak, to ja!” Ochh. Ale zniekształcony głos...
Hmmm to też naprawię, ale to już kiedy indziej... Muszę... Co ja. Przecież wcale nie muszę...
Ale nie, dobra - zaczęłam sama do siebie gadać w myślach, po czym polazłam po swoje narzędzie i wróciłam do PG'a.
- Jakby co, możesz juz mówić normalnie, szefu wyszedł - powiedziałam do niego.
- Ech... Tęsknie za moim „telefonem” - powiedział smutno....
- Telefonem? - zapytałam się zdziwiona, o co mu chodziło.
- Mój przyjaciel, jak moja żona mnie zostawiła, to on mnie cały czas pocieszał... - powiedział smutno. A, wiem, o co mu chodzi!
- Chodzi ci o gościa od wiadomości? - zapytałam, a ten pokiwał twierdząco głową.
- Czy on też...? - zapytałam, a ten pokręcił przecząco głową - A, rozumiem... - powiedziałam tylko, po czym wzięłam się do roboty.
Najpierw związałam mu wokół szyi muszkę, bo to było najprostsze zadanie, drugą rzeczą, jaką zrobiłam to doczepienie czarnych guzików i przefarbowanie niektórych plam na sztucznym, ale miękkim futrze. Dopiero potem Jakoś przymocowałam mu tą gitarę do ręki, tak ogółem to zajęło mi to około półtorej (lub może trochę dłużej) godziny.
- Gotowy - powiedziałam do niego, ale ten był cicho - Nie podoba Ci się? - zapytałam.
- Wiesz, jakoś się nie przyzwyczaiłem do tego ciała - Zaśmiałam się, a ten spojrzał na mnie zdziwiony - Te dzieciaki pewnie też nie! W sumie to już nie dzieci... Są w moim wieku lub starsze! - powiedziałam rozbawiona, a tamten wydał z siebie cichy rechot.
- Myślisz, że mi wybaczą? - zapytał się mnie, a moje oczy zabłyszczały.
- Myślę, że tak - powiedziałam krótko i na temat, zgodnie z tym, co myślę.
- Więc chyba nie masz co się martwić, bo nawet jeśli Ci nie wybaczą to nic takiego się nie stanie - dodałam po dłuższej chwili.
- Chwila... Ty też w nocy zmieniać możesz się w człowieka? - zapytałam się ciekawa.
Ten uśmiechnął się tylko tejemniczo - Może tak, może nie - powiedział tylko, na co ja prychnęłam, tylko by potem się zaśmiać.
- Jest tu gdzieś pomieszczenie, w którym mogłabym nagrać tę wiadomość? - zapytałam się Springa i wtedy on ruszył, a ja za nim.
Spędzić tyle czasu z kimś, kogo się nie zna. Bezcenne, nie odbierać telefonu od przyjaciół.
Ta, może jestem dziwna, ale jakoś rozmawianie z PG mnie wciągnęło. Czemu PG?Ponieważ dowiedziałam się, że gdy tutaj pracował to miał fioletowy uniform i jakoś tak mi pod pasowało Purple guy. Ta... I tak w ogóle to przez tę noc i dzień w tej piwnicy zdążyłam naprawić ten kostium. Masakryczne? Możliwe. Na szczęście żadne kable nie były uszkodzone, więc było szybciej. Teraz wyglądał nadzwyczaj uroczo ten królik! Odnowiony, w końcu wyszłam z nim z piwnicy i akurat spotkałam szefa, a ten patrzał na mnie, to na animatrona zdziwiony, a potem się uśmiechnął.
- Strasznie się starasz - powiedział nagle, na co ja się uśmiechnęłam - Czy ja wiem? To po prostu moja praca - powiedziałam z uśmiechem na twarzy.
- Dzisiaj do pracy przychodza Ci nowi... - zaczął powoli - I chciałbym, żebyś nagrała im wiadomość co i jak, dobrze? - zapytał się, a ja pokiwałam głową
- Wiesz co? SpringTrap wygląda prawie jak kiedyś! - powiedział wesoło, na co ja się zdziwiłam.
- Jak kiedyś? A czego mu brakuje? - zapytałam się zdziwiona, a ten powiedział, żebym za nim poszła, więc spojrzałam za królika, pchnęłam go, żeby mechanizm ruszył i poszliśmy za szefem.
I kiedy on zaczął szperać w magazynie, chciałam zobaczyć, co on tam wyciąga, ale ten mnie uprzedził i podał mi czerwono-białe bandżi, guziki i czerwoną muszkę. Uśmiechnęłam się.
~***~
- To idę mu to doczepić jakoś - powiedziałam z uśmiechem, a ten zatrzymał mnie jeszcze na chwilę - Tak? - zapytałam, ten odkaszlnął - Mam jeszcze jedną prośbę... Czy jakieś twoje koleżanki nie szukają pracy? - zdziwiłam się, po co mu tyle osób - No jakieś na pewno, a co się stało? Znów animatrony wariują? - zapytałam, a ten pokręcił przecząco głową i pokazał mi pozwolenie na ponowne otwarcie lokalu - Serio? - zapytałam się - No naprawdę! - zawołał wesoło - Jak się udało panu ich przekonać? - zapytałam, a ten się zaśmiał i wskazał na portfel, a ja się dźwięcznie zaśmiałam - A kto bogatemu zabroni? - zapytał się mnie.
- Haha, no nikt! Co racja to racja, jak ma się kasę, to można szaleć - powiedziałam wesoło.
- To jak popytasz jakieś swoje koleżanki? - zapytał, na co ja pokiwałam twierdząco głową, ten uśmiechnął się jeszcze szeroko - To ja go zabieram i idziemy się przygotować, prawda Spring? - zapytałam się, a ten na swoje imię zareagował mówiąc „Tak, to ja!” Ochh. Ale zniekształcony głos...
Hmmm to też naprawię, ale to już kiedy indziej... Muszę... Co ja. Przecież wcale nie muszę...
Ale nie, dobra - zaczęłam sama do siebie gadać w myślach, po czym polazłam po swoje narzędzie i wróciłam do PG'a.
- Jakby co, możesz juz mówić normalnie, szefu wyszedł - powiedziałam do niego.
- Ech... Tęsknie za moim „telefonem” - powiedział smutno....
- Telefonem? - zapytałam się zdziwiona, o co mu chodziło.
- Mój przyjaciel, jak moja żona mnie zostawiła, to on mnie cały czas pocieszał... - powiedział smutno. A, wiem, o co mu chodzi!
- Chodzi ci o gościa od wiadomości? - zapytałam, a ten pokiwał twierdząco głową.
- Czy on też...? - zapytałam, a ten pokręcił przecząco głową - A, rozumiem... - powiedziałam tylko, po czym wzięłam się do roboty.
Najpierw związałam mu wokół szyi muszkę, bo to było najprostsze zadanie, drugą rzeczą, jaką zrobiłam to doczepienie czarnych guzików i przefarbowanie niektórych plam na sztucznym, ale miękkim futrze. Dopiero potem Jakoś przymocowałam mu tą gitarę do ręki, tak ogółem to zajęło mi to około półtorej (lub może trochę dłużej) godziny.
- Gotowy - powiedziałam do niego, ale ten był cicho - Nie podoba Ci się? - zapytałam.
- Wiesz, jakoś się nie przyzwyczaiłem do tego ciała - Zaśmiałam się, a ten spojrzał na mnie zdziwiony - Te dzieciaki pewnie też nie! W sumie to już nie dzieci... Są w moim wieku lub starsze! - powiedziałam rozbawiona, a tamten wydał z siebie cichy rechot.
- Myślisz, że mi wybaczą? - zapytał się mnie, a moje oczy zabłyszczały.
- Myślę, że tak - powiedziałam krótko i na temat, zgodnie z tym, co myślę.
- Więc chyba nie masz co się martwić, bo nawet jeśli Ci nie wybaczą to nic takiego się nie stanie - dodałam po dłuższej chwili.
- Chwila... Ty też w nocy zmieniać możesz się w człowieka? - zapytałam się ciekawa.
Ten uśmiechnął się tylko tejemniczo - Może tak, może nie - powiedział tylko, na co ja prychnęłam, tylko by potem się zaśmiać.
- Jest tu gdzieś pomieszczenie, w którym mogłabym nagrać tę wiadomość? - zapytałam się Springa i wtedy on ruszył, a ja za nim.
~***~
Dlaczego akurat kuchnia? - zapytałam w myślach samą siebie, by dopiero wtedy ujrzałam Bonniego i Chice. Uuu, co oni tutaj... razem? Dobra, co ja myślę!? Gdy tylko Bonnie się odwrócił rozpoczęło się piekło. Zasłoniłam sobie oczy, by po chwili jednak je otworzyć.
Dopiero co go naprawiłam!! - pomyślałam nagle - Ach te błahostki!
- Bonnie spróbuj go tylko rozpierniczyć to ja Ciebie rozpierniczę! - krzyknęłam i ten się uspokoił.
- Ale on... Ale... - zaczął, a ja zrobiłam minę jakbym co najmniej go teraz nienawidziła, Chica zaczęła ryczeć - Nie rycz i nie ale, ale on naprawdę żałuje, czy wy tego nie widzicie? - zapytałam zdenerwowana, może trochę uniosłam głos... zapominając że tak naprawdę oni nigdy nie dorośli i to dzieci.
Przęłknęłam głośno ślinę, po czym Bonnie podlazł do mnie z zamiarem jakby chciał mnie co najmniej zabić, więc zaczęłam się po prostu wycofywać - Spróbuj tylko - powiedziałam.
Spring nagle stanął przede mną, uśmiechnęłam się.
- Przepraszam naprawdę - powiedział tylko... A Chica się uśmiechnęła. Straciłam przytomność.
Kiedy otworzyłam oczy zauważyłam nad sobą takiego czarnego duszka... Gwałtownie się podniosłam.
- Cześć Emma! - powiedział do mnie ten... Czekaj... marionetka?
- Hej... puppet? - zapytałam się, a ona pokiwała wesoło głową - Jesteś bardzo miła, wiesz? - zapytała się mnie - Nie, raczej nie - powiedziałam tylko i spuściłam głowę.
- Przyjaciele na Ciebie czekają! Panienka Dolly i Pan Mike się martwią i twoje koleżanki Emily, Sophie i Kate - zdziwiłam się i to niemało - Skąd ich wszystkich znasz? - zapytałam, a ta się uśmiechnęła - Postanowiłam im napisać za Ciebie kartę że bardzo przepraszasz że Ciebie nie było! Napisałam że się nami opiekujesz! - Eee... Dobra uroczo mi, tak bardzo.
- A co dokładnie im napisałaś? - zapytałam i popacałam ją po jej włosach, które były pół przeźroczyste. W sumie to zdziwiło mnie że mogę ją dotknąć.
- Eee... napisałam im że...Że.... "Przepraszam przyjaciele, ale musiałam zaopiekować się dzieciakami, ponieważ mnie o to poproszono, spotkamy się kiedy indziej" - powiedziała, na co ja się zaśmialam - Rozumiem, w takim razie dziękuje - powiedziałam do niej, a ta się uśmiechnęła i się do mnei przytuliła. Ciekawe czy ona... też jest w moim wieku... - zaczęłam się nad tym zastanawiać i sama nie wiem kiedy, ale zasnęłam z przemęczenia i wszystkiego.
~***~
Gdy się obudziłam znów widziałam Chice, Springa i Bonniego. Chica była w ludzkiej postaci, co by znaczyło że jest już noc. Podbiegła do mnie gdy zobaczyła ze się obudziłam, chyba coś niosła w ręku - Hej, musisz coś jeść! Jesteś strasznie blada! - powiedziała z uśmiechem i podała mi do ręki talerz napchany różnymi fast foodami...
- Gdzie Puppet? - zapytałam, a Chica uniosła brwi - Przecież jej tu nie było, ona praktycznie nigdy nie wychodzi ze skrzynki - powiedziała tylko... Na co ja nerwowo się zaśmiałam.
- Czyli to był tylko sen - wymamrotałam sama do siebie.
Nagle teraz do moich uszu zaczęła docierać kłótnia chłopaków, a Chica patrzyła na mnie smutno.
- Wiem, to mnie nie dotyczy - powiedziałam do niej, a ta uśmiechnęła się blado.
- To nie o to chodzi... po prostu... Ty nie wiesz... Jak to było - powiedziała głosem przepełnionym bólem i smutkiem. Chciałam powiedzieć "Ale nienawiść nie zwróci wam życia" ale darowałam sobie. Nie chciałam widzieć ich smutnych tak naprawdę.
- Dobra, przepraszam, po prostu... Pewnie gdybym była wami myślałabym tak samo... Ale
nie jestem - powiedziałam i zaczęłam napychać usta jedzeniem przyniesionym przez dziewczynę.
Wale to wszystko, mam to po prostu gdzieś.
Springi taki uroczy ^^
OdpowiedzUsuńKoffam to! ♥
Wiesz co Wiki?
Właśnie to... nie ma chaosu!
To co? Pijemy z tek okazji? xD
Supcio, super, rozwija się zajekurwabiście, kocham cię i twoje opowiadanie :3
Ale nic mi tak nie słodzi, jak potulny Vincuś.. aż mi niedobrze... kuźwa za dużo tego cukru tutaj jest! :D
Rozdział jest długi, brak chaosu i duże rozwinięcie fabuły, czyli po prostu - dałaś z siebie wszystko, moja droga!
*owacje na stojąco*
Gratuluję!
Czekam na więcej i życzę weny! ♥
~Morder... właściwie po co ja to ciągle piszę, jak i tak wszyscy wiedzą kim jestem? ;__;
No ja wiem, robię z niego ciotę, muszę to zmienić, tak nie może być X'D
Usuńhehehehhehe.... Ciesze się XD
Ciom??
Jak to? Starałam się żeby był.
To niemożliwe, nie mozemy pić z takiej okazji, tuż to hańba dla mnie ;_:
Jak miło, nie nadużywajcie slowa 'kocham' bo traci wtedy swoje piękno ;.:
Ale ciesze się z tego ze kochasz mnie i moje opowiadanie ;_; XD
W TAK KRÓTKIM CZASIE! *przybija sobie piątke bo jest samotna piętnastolatką z zryta banią* XD
Och, ja też czekam na więcej i pozdrawiam gorąco babeczko-parasoleczko <3
~ Wicia - Nie wiem, ale to nawet fajne XD
Oh God... przyznałaś się, że robisz z niego ciotę ;__;
UsuńTylko proszę cię, nie zrób z niego takiego strasznego misiaczka do tulenia ;_______;
Nie przeżyłabym tego ^w^
*wyciąga rękę w górę i czeka*
To co, chcesz tego piątala czy już się rozmyśliłaś? :3
~Nie ogarniam tego systemu, ale podoba mi się to (o^w^o)
No bo taka prawda, ale nie martwcie się , ja to naprawię! (Zawsze tak mówie, nawet czasem się stosuje, ale tylko czasem XD)
UsuńNope, Nope, nope, nope.... NO CHYBA NIE XD
A ja? XD Co to w ogóle ma być? To chyba nienormalne że ktoś kto zabił dzieci miałby być jakiś potulny jak baranek XD
*przybija * YEYY MNIEJ SAMOTNA! Deal with it XD
~ Dokładnie i życzę Ci miłej nocy i fajnych snow If you know what i mean XD
Super, jak zawsze. Gdybym ja miała takie umiejętności jak ty...Marzenia. No. I tyle weny żeby pisać coś takiego. Po prostu szacun. Szacun. Co ja taka sztywna? Boże... Może dlatego, że jakoś nie mam humoru. Rozśmieszysz mnie Wiciu? Proszę...
OdpowiedzUsuńPozdrowienia ~Ewri
Wisz, takie pitolenie, każdy umie, jakiej weny, ja się wyżywam!
UsuńPo prostu jak ryczę to piszę (najczęstsze w moim przypadku), jak się śmieje to pisze, jak wnerwiam i w ogóle jakoś samo wychodzi, ale dobra teraz Ciem rozśmieszę okok?
Poszedł mały Jasio do cyrku i tak się złożyło że usiadł w pierwszym rzędzie! Rozpoczął się występ, a na arenę wchodzi klaun szyderca XD
Podchodzi do jasia i pyta: - Jak masz na imię?
- Eee... jasiu! =D
- A więc Jasiu, czy ty jesteś głową krowy >) ?
- E... Nie.
- A czy jesteś tułowiem krowy?
- E... nono.. no nie D:<
- A więc jesteś dupa wołowa! AhahahaHA!XD >;D - zaśmiał się szyderczo klaun szyderca i w ogóle wszyscy na widowni kisną i nic. Jasiu wraca smutny do domu i opowiedział o wszystkim ojcu, na co ten mówi:
- Jasiu Jutro też pójdziesz do cyrku!
- Jak to do cyrku tato D:<!??!?! Tam jest klaun szyderca, znowu będzie się śmiał! ;_:
- Jasiu nie możesz tak się poddać, musisz jutro jeszcze raz iść do cyrku! - no i nazajutrz poszedł i znów sytuacja się powtórzyła.
No to znów opowiada o tym tacie, a ten mu na to:
- jasiu jutro jeszcze raz pójdziesz do cyrku!
- Ale tato ;___; ja nie chce tam wracaaaać! ;_:
- Nie martw się, pójdzie z tobą wujek Staszek - mistrz ciętej riposty
- No i tak się stało poszli do tego cyrku i znów usiedli w pierwszym rzędzie, wychodzi klaun szyderca i podchodzi do Jasia i pyta się go:
- Jasiu czy ty jesteś głowa krowy? - pyta się, na co wujek Staszek - mistrz ciętej riposty, wstaje i mówi:
- Spierdalaj!
XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD POZDRAWIAM XD
Dzięki XD To ja się odpłacam żartem i idę pisać rozdział.
UsuńWładimir Putin przybył z wizytą na lekcję do jednej z moskiewskich szkół.
Były kwiaty i przemówienie, ale potem wstaje mały Sasza i mówi:
- Panie prezydencie, mam trzy pytania:
1. Dlaczego Rosja zajęła Krym?
2. Dlaczego wysyła pan rosyjskich żołnierzy na Ukrainę?
3. I kto stoi za zabójstwem Niemcowa?
Zaskoczony Putin otworzył usta, ale w tym momencie rozległ się dzwonek na przerwę. Po przerwie wszyscy wracają do klasy. Tym razem głos zabrał Wania:
- Panie prezydencie, ja mam pięć pytań.
1. Dlaczego Rosja zajęła Krym?
2. Dlaczego wysyła pan rosyjskich żołnierzy na Ukrainę?
3. Kto stoi za zabójstwem Niemcowa?
4. Dlaczego dzwonek na przerwę był 20 minut przed czasem?
5. I gdzie jest Sasza?
Kocham ten kawał, o god kisne xDxDxD
UsuńDzięki za żart i jak napiszesz to przeczytam *-*
Rzygam tęczą ! Aaaaaaaaaa ! Wspomniano o Emily ? Wikcia ( mogę ci tak mówić ) chodź tu mordko muszę cie przytulić <3
OdpowiedzUsuńBoziu kochana...jak tylko przeczytałam Emily to mi tak się płakać chciało, śmiać i skoczyć z okna też chciałam xD Bardzo, bardzo ci dziękuje !
Wiadomo jak zwykle wspaniały rozdział a jeśli chodzi o chaos to ja nigdy go nie zauważam w twych rozdziałach...ja zacofana w rozwoju więc plosze nie bijcie T.T
Zgodzę się z Purple Girl potulny Vincent to może dla mnie nowość ale słodkie <33
Jednak nikt nie pokona Jeremiego ! :D
Hmmm...co by tu jeszcze....A !
Mam małe pytanko bo jak ukazano w rozdziałach animartoniki zamieniają się w ludzi. Czy ty ich wygląd podstawiasz w wersji Pole-Bear ? Bo jeśli porównywać jej ludzkie wersje Fnafa to są najlepsze. Bonnie tam jest taki sweetaśny no i muszę przyznać że Freddy też sweet <3 Nie bój żaby nie ukradnę ci Freddego....może >:3
No to....eh koniec komentarza. Czekam na kolejny rozdział a ciebie moja droga życzę wenusi i czasu ! :3
Pozdrowionka !
~ Lilka numer 2 xP Bo się okazało że tu są dwie :o
Hiihihi... Wspomniano, mam już plan dla niej i mam prośbę bo chciałabym to z tobą obgadać, bo to twoja postać, masz może GG lub Fb? Bo jeśli tak to bym Cie dodała i byśmy trochę pogawędziły o tej Emily. I możesz mi tak mówić, dzidzie moje nie pytajcie się mnie o to czy możecie do mnie jakoś tam mówić (Oprócz obraźliwych bo się zezłoszczę :3) NIE SKACZ, POSĄDZĄ MNIE O ZABÓJSTWO X'D Ale ciesze się ze ty się cieszysz.
UsuńNie wiem jak mogłaś go nie zauważyć, chociaż w tym za dużo go nie było - o ile w ogóle - wyskillowałam się.
Gdybym ja była Em, nazywałabym go ciotą. Hyhyhhyhyh ~
Tak Jeremy to takie... Mrr.. On po prostu gdy chodzi to jest słodki XD
Nie, ich ludzkie wersje nie są w jej wersji i w żadnej którą ktoś rysuje, ponieważ ja po swojemu ich projektuje i za niedługo będę robiła kolejną pod stronę z ich ludzkimi wyglądami ;3
KSZ KSZ. FREDDDE MÓJ. XD
Ja również Ciebie pozdrawiam i życzę miłego wieczoru XD
Pozdrawiam wszystkie Lilki XDDD
Fb ? Moja znienawidzona koleżanka ma tam konto więc dla mnie to jest skażone xD
UsuńAle GG ? No jasne ! Tylko informuję cię tylko proszę nie odrzucaj mnie...podobno masz 15 lat to wiesz ja jestem 2 lata młodsza :c na pewno nie będziesz chciała rozmawiać z małolatą. Jednak zdaniem mych rodziców to ja straszne mądra jak na swój wiek ( oceny to ja mam 3 i 4 więc chyba chodziło im o codzienne życie....pojebało ich T.T Bo ja truję życie mojemu przyjacielowi ale w necie jest tyle w dobrym sensie pojebanych ludzi że mam wiele pokrewnych dusz x3 ). Jeśli jednak ci mój wiek nie przeszkadza to nie ma problemu z naprawdę ( podkreślam ) naprawdę wielką chęciom pogadam z tb ( moje marzenie się spełnia *.* xDD ). Dobra ty bierz swego Fredduśa a ja kradnę Jeremusia i Bonniusia ! xD
i muszę przestać zdrabniać ich imiona T.T
To ja ciebie też pozdrawiam i mam nadzieję że mój wiek cię nie obrzydzi :c
51458440
UsuńProszę oto mój numer GG.
Napisz że to ty bo teraz do mnie dużo zboczeńców pisze i mogę cię niechcący do listy ignorowanych dodać :v
Hah, oczywiście nie mam problemu z młodszymi ode mnie osobami, osobiście znam dużo młodszych osób od siebie i traktuje ich tak samo jak innych z mojego otoczenia, więc z tym żadnego problemu nie widzę :3
UsuńCo do Gg to do mnie też wypisują i zawsze robie sobie z nich jaja,a potem pisze coś typu : "przepraszam, ale to chyba nie mogło się udać, nie martw się to nie twoja wina" i daje do ignorowanych, to cudowne uczucie ;_; Ktoś mi kiedyś proponował seks, oral i inne takie 10000 tyś miesięcznie i ja tak patrze na to i myśle sobie "Czemu tacy ludzie w ogóle istnieją?" Czy tylko ja miałam takie przeżycia na GG XD?
EJ, NASTĘPNY ROZDZIAŁ CHCĘ Z DEDYKIEM DLA MNIE, LOLZ. ;AAAA;
OdpowiedzUsuńJak zawsze- oryginalnie, dziwnie i chaotycznie. Zdążyłam się przyzwyczaić. XDDD
Ale tak serio, zazdroszczę ci talentu. I pomysłowości. @Q@
~Wszyscy tworzą jakieś w chuj długie komentarze, ale mi się nie chce, lel. Handluj z tym. XD
Dobrze mato Ayane, dla Ciebie wszystko
UsuńW ogóle gdzie znikłaś? I czemu do diabła się do mnie nie odzywasz?
Czujem się samotna ;_;" Nie no dobra nie aż tak bardzo, ale jednak!
Wypraszam sobie ten rozdział nie był chaotyczny ;_; A KYSZ KYSZ XD
Mru mru, a ja ci zazdroszczę wszystkiego bo tak. XDDDDD
Nie no, dziekuję bardzo i całuję rączki X3
HAH XD Pozdrawiam Cie i żyj zdrowooo XD
TO TY MI NIE ODPISAŁAŚ NA SYFIE, TY SKLEROMERZE TY. .A. XDDD
UsuńBYŁ. BYŁ CHAOTYCZNY JAK TY SAMA. XD ♥
...Zaczynam się bać, ty zazdrośnico. XDDDD
..Ty się dobrze czujesz z tym całowaniem rączek? XD
ZYJĘ ZDROOWO WOLNE MAM ODŻYWAM BEZ SZKOŁY ♥ XDDD
NIE PRAWDA... Nie no nie wiem bo nie wchodze na syfa XDDDDDDDDDDDD
UsuńChu Chu, a nie chaotyczny XD Ten nie był!
Hihihihi, bój się kufa mać !XD
Niem. Źlem. Bo. Jestem. Dziewczyną. Ale. Jestem. Bi.
OK. A ja dowiedziałam się ze Aya ma 13 lat i jestem w cięzki szoku do teraz. XD
Dziewczyno ja tu się niedługo poryczę! Nie dość ze słodkie ,to jeszcze smutne. Kocham cb i twoje opowiadanie XD
OdpowiedzUsuńCzekaj, czekaj... W którym momencie to jest smutne i słodkie? XD
UsuńDobra, what ever, dzięki za pozytywny komentarz <3
I życzę dobrej nocy :3
W dwóch różnych momentach XD To może tylko dla mnie takie jest :)
UsuńAle w sumie to nawet się ciesze że moje opowiadanie jakieś uczucia wyzwalają w ludziach :3
UsuńCiesze się że się cieszysz XD
UsuńSuper nareszcoe więcej o springtrapie i Boonim :)
OdpowiedzUsuńYeah, też się cieszę! ;)
UsuńPozdrawiam i życzę miłej nocy ;3
Jesteś już chyba jedyną osobą, która prowadzi polskiego bloga i ją czytam. :") Tak jakoś mam dość tej polskiej cebuli,wolę zagraniczne opowiadania,a jednak twoje notki mają coś takiego że chcę się je czytać. To teraz może coś co ma związek z rozdziałem. Pierwsza i najwazniejsza rzecz!Brak chaosu! WIĘC Gratulacje itd.*klask klask*" Ech... Tęsknie za moim „telefonem” - powiedział smutno...." kocham,kocham,kocham,kocham
OdpowiedzUsuń≧﹏≦ widziałam też gdzieś jakiś błąd(a raczej po prostu Brak słowa w miejscu gdzie powinno się ono znajdować) ,jednak nie chcę mi się go teraz szukać. :") Hmm...Miałabym taką jedną (nie powiem, że małą proźbę,bo nią nie jest ;~;),a więc sprawa jest taka~ Czy założyłabyś wattpad'a i na nim także dodawała te opowiadanie? Wiesz mogłabyś dotrzeć do większej liczby osób,a np. taka ja miałaby powiadomienie o każdym nowym rozdziale.  ̄ω ̄ Oczywiście jeśli to nie problem,ja nie zmuszam ani nic...a może zmuszam... ⊙▽⊙ To chyba tyle~Żegnam, przesyłam wene i czekam na rozdział! ⊙﹏⊙
Jak to jedyną? Inni nie pisają już? Dlaczego nee ~
UsuńO jak miło, że lubisz czytaj moje notki, które czasem w ogóle nie mają sensu!
*klask, klask, klask - sama dla siebie bo czemu nie* DZIĘKUJĘ!
Kochasz? Ja też XD
O ja... poprawiacz internetowy mnie oszukał, zgłaszam reklamacje XD
Wattpad? Pierwszy raz o takim czymś słyszę, no niby mogłabym zrobić, ale nie w najbliższym zasie bo jakoś mi się nie chce. Może po świętach założę i tam tez umieszczę rozdziały :3
Dziękuję za wene i pozdrawiam gorąco, bo tak zimno u nas w Polsce! :3
Amen.
WITAM! Coraz ciekawiej, coraz ciekawiej przyznam o^O ciekawa jestem jak by wyglądał spring trap w odnowionej wersji xD a pro po ,, Ech... Tęsknie za moim „telefonem”" PG x PG( ͡° ͜ ʖ ͡° ) Zaskoczyło mnie, że tak szybko rozdział i mam nadzieję, że kolejny też niebawem :D
OdpowiedzUsuńps. dziękuję za radę i wesołego śnieżnego jajca
Spring Trap w odnowionej wersji: http://i.imgur.com/lMLDznC.jpg XD
UsuńI ciesze się ze coraz ciekawiej ;_; XD
SOŁ MACZ PARING. Niestety u mnie byli tylko przyjaciółmi, smutne nie?
Ta już nawet zaczelam kolejny XD
Rady ode mnie zawsze spoko, jak coś to moze wstawie jeszcze banner do twojego bloga u mnie <3
Łoo aż takich poświęceń nie potrzebuje, ale śliiiicznie dziękuje :3 a Spring Trap wygląda uroczo :D Pozdrawiam i wysyłam duuużo weny
UsuńJakich poświęceń? To tylko chwila, muszę znaleźć jakiś obrazek, skopiować link, dodać obrazek na neta i wkleić XD Żadnej problem!
UsuńWiesz lubię robić takie kółeczka mimo że wychodzą mi do dupy XDDD
Więc może już jutro będzie ten banner, tylko nie jestem do końca pewna bo święta są jednak i wiesz, rodzina i te sprawy! W każdym razie, ślicznie pozdrawiam i życzę kolorowych snów ;3
Przecież śliczne są kółeczka :'> Łojeju reklama za darmo czo to się dzieje w Polsce¿? ;0; Również pozdrawiam (albowiem jutro szkoła xD)
UsuńBedzie cos o mnie? Poza tym to jest zajebiste i po polsku!!!!
OdpowiedzUsuńO tobie w sensie że Boonim? Jeśli tak, to będzie i bardzo się ciesze że się tobie podoba i że mówisz ze zajebiste, oczywiście ja zachęcam do dalszego czytania i komentowania i w ogóle jeśli ktoś by tak chciał to można mnie reklamować u siebie i w ogóle <3
UsuńMiłych snów parasoleczko <3
Your eyes, they shine so bright
OdpowiedzUsuńI wanna save that light
I can't escape this now
Unless you show me how. WOW twoje opowiadania są wspanałe. Mam teraz poprostu mieszane ucucia. WOW nie wiem co o tym myśleć. Czytałabym to bez końca Wow:)
Ten angielski *yeahh*
UsuńDzięki, ciesze się że Ci się podoba.
W ogóle fajnie że tyle osób czyta w ogóle, bardzo mnie to cieszy.
Pozdrawiam i życzę miłych świąt.
Cieszę się twoim szczęsciem i zyczę smacznego jajka:)
UsuńJak słodko, to ja się jeszcze bardziej ciesze że ty się cieszysz moim szczęściem i dziękuję było pyszne xD
UsuńTo opowiadanie jest superowe!!! :)
OdpowiedzUsuńW takim razie się cieszę, zachęcam do dalszego czytania i komentowania, wytykania mi moich błędów i zachęcania mnie do poprawiania ich i w ogóle, uwielbiam was i życzę miłej nocy ;3
UsuńProszeee... Daj jak najszybciej następny rozdział, ja nerwowo nie wytrzymam :D
OdpowiedzUsuńAwww... Springuś taki miły *.*
No cóż mogę mówić rozdział jak zawsze niesamowity i nie mogę się doczekać następnego........tak naprawde to już nie wytrzymuje *cholerna ciekawość co będzie dalej* xD
~Zuza
Zadam bardzo głupie pytanie.
OdpowiedzUsuńKiedy kolejny rozdział?! XD
Też bym się chciała dowiedzieć kiedy następny rozdział, czekam i czekam a się doczekać nie mg xD
OdpowiedzUsuńUwielbiam tw opowiadania ale coś mi nie pasie???
Czy Emma rly nie ma nogi??? XD
Słyszeliście o tym , że będzie film z Five Night at Freddys!!
OdpowiedzUsuńSłyszeliśmy!!!! XD
UsuńDziś znalazłam tego bloga i już wszystko przeczytałam tak więc ten tego: weny życzę i mam nadzieję, że następne rozdzialiki wkrótce się pojawią :D
OdpowiedzUsuńHihi, im soł fejbulus (tak bo 20 osób to fejbulus <3)
UsuńYayy dziękuję za wenę i pozdrawiam.
Naćpany WikuXDD
Bosz to pisdz tego blogga czy ni doradz wikuś. A przy okazji :
OdpowiedzUsuń1. Pink guy pracuje w mac donaldzie !!!!
2. Chcka ma schze na punkcie pizzy.
3. I i i nie ćpaj tyle cupcakeów.